Według aktualnie obowiązujących przepisów, aby mieć prawo do wykonywania instalacji alarmowych muszą być spełnione jednocześnie dwa warunki:

  1. Firma wykonująca instalacje musi posiadać Koncesję Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na usługi instalowania i naprawiania systemów alarmowych.
  2. Pracownicy firmy, którzy bezpośrednio wykonują  instalacje, muszą posiadać legitymacje Kwalifikowanego Pracownika Zabezpieczenia Technicznego, wydane przez pracodawcę na podstawie wpisu na listę kwalifikowanych pracowników prowadzoną przez Komendę Wojewódzką Policji. Legitymacje te od 2014 roku zastąpiły dotychczasowe Licencje Pracownika Zabezpieczenia Technicznego, wydawane przez Komendanta Wojewódzkiego Policji.

Wykonywanie tego typu usług bez wymienionych dokumentów stanowi naruszenie prawa. Niezależnie od tego, firmy ubezpieczeniowe mogą nie uznać systemu alarmowego, jeżeli został zainstalowany z naruszeniem w/w warunków.

Ponadto wskazane jest, aby pracownicy wykonujący instalacje posiadali niezbędne przeszkolenie, np. u producentów bądź dystrybutorów urządzeń. Jest to o tyle istotne, że żadna szkoła nie przygotowuje bezpośrednio do pracy w takim zawodzie.

Nie polecamy zlecania wykonywania instalacji alarmowych elektrykom (przy okazji, bo i tak wykonują okablowanie obiektu). Pomijając fakt, że zazwyczaj nie posiadają oni wymaganych dokumentów, to jeszcze zwykle nie mają odpowiedniego przygotowania fachowego.

Niestety wielokrotnie musieliśmy poprawiać wykonane przez elektryków instalacje, i to zarówno pod kątem właściwego doboru urządzeń, jak i ich rozmieszczenia oraz oprogramowania. Czasem nawet taki system nie nadawał się do poprawki, i trzeba było go instalować od nowa. 
Żeby być obiektywnym - nie można wykluczyć, że elektryk zrobi system alarmowy dobrze, i że może nawet posiadać niezbędne uprawnienia. Nie jest to jednak powszechne.

Oczywiście każdy może założyć sobie system alarmowy na swój użytek samodzielnie, ale na własne ryzyko. Musi się jednak liczyć z tym, że system może nie zostać uznany przez firmy ubezpieczeniowe, albo też, że stacja monitorowania może odmówić jego podłączenia.