Zobacz też: Technologie w monitoringu
Jedną z podstawowych zasad konfigurowania urządzeń w naszej stacji monitorowania jest zapewnienie ciągłości pracy stacji i minimalnej wrażliwości na awarie. Dlatego też wszystkie najważniejsze urządzenia lub moduły są zdublowane (komputery, odbiorniki sygnałów, anteny itp.). W razie uszkodzenia można je w ciągu kilku minut wymienić. Daje to także możliwość zastąpięnia ważnych urządzeń wtedy, kiedy trzeba je na jakiś czas wyłączyć dla przeprowadzenie konserwacji, rozbudowy itp. W żadnym razie przerwy w pracy niektórych systemów stacji nie przekraczają kilku minut, co jest dopuszczalne przez normy polskie i europejskie.
A jak to robią inni? Różnie, ale na ogół, ze względu na koszty lub brak wyobraźni, firmy nie mają rezerwowych urządzeń. Może tu dojść do tak paranoicznej sytuacji, jaka zdarzyła się w jednej z łódzkich firm ochroniarskich. W budynek firmy uderzył piorun. Wszystkie urządzenia znajdującej się tam stacji monitorowania zostały zniszczone lub poważnie uszkodzone. Takie urządzenia niełatwo jest naprawić, czy kupić nowe, gdyż na ogół nie leżą na półkach sklepowych, ale są produkowane lub importowane na zamówienie. W rezultacie firma, o której mówimy, została pozbawiona możliwości wykonywania monitorowania przez około półtora miesiąca. Ale bała się przyznać do tego swoim klientom. Więc...udawała, że nic się nie stało, że monitoruje cały czas bez przerwy, wystawiała faktury i pobierała opłaty. Niektórzy klienci coś podejrzewali, bo ich centrale alarmowe sygnalizowały, że nie mogą się połączyć ze stacją monitorowania, ale większość chyba się nawet nie zorientowała. Fajnie, prawda? Znamy tę sprawę z pierwszej ręki, gdyż szef tamtej firmy zwrócił się do nas z pytaniem, czy nie moglibyśmy monitorować ich klientów przez ten czas. Mogliśmy, ale widać potem odstąpili od tego pomysłu.
Zgodnie z powyższą zasadą mamy kilka połączonych w klastry serwerów sieciowych MS Hyper-V (w różnych lokalizacjach) na których pracują maszyny wirtualne w trybie wysokiej dostępności. Takie rozwiązanie powoduje, że awaria jednego z serwerów czy jednej z maszyn wirtualnych nie ma wpływu na pracę systemu. Taka konfiguracja zabezpiecza dane przed ich utratą oraz gwarantuje ciągły dostęp do danych i do głównych usług systemowych dla pozostałych urządzeń. Każdy inny komputer może być w przypadku awarii natychmiast zastąpiony rezerwowym. Kilka jest stale przygotowanych do włączenia.
Na ogół w innych stacjach jest tylko tyle komputerów, ile potrzeba do bieżącej pracy. Rezerwowe nie są stosowane. Awaria komputera może spowodować niezdolność stacji do prowadzenia monitorowania. Czasem może być też niemożliwe odtworzenie części lub całości danych po usunięciu awarii.
Do monitorowania przez linie telefoniczne stosujemy profesjonalne urządzenie odbiorcze Sur-Gard SG MLR2, produkcji kanadyjskiej (Grupa DSC). Jest to bardzo skomplikowane, wieloprocesorowe urządzenie, należące do najlepszych na świecie. Pozwala na podłączenie do 14 linii telefonicznych. Współpracuje praktycznie z wszystkimi typami central alarmowych we wszystkich ogólnie stosowanych formatach transmisji. Szczególnie dużą zaletą jest możliwość odbioru sygnałów w nowoczesnych, szybkich formatach (SIA FSK, DTMF Contact ID), co bardzo skraca czas transmisji oraz zajętość linii telefonicznej. Urządzenie jest w pełni autonomiczne, ma własne zasilanie i może pracować w razie potrzeby nawet bez komputera - wtedy odbierane sygnały są przedstawiane na wyświetlaczu LCD oraz drukowane na specjalnej drukarce (ich obsługa jest kłopotliwa, ale możliwa nawet bez komputera - co można wykorzystać w razie awarii).
W innych stacjach rzadko stosuje się monitorowanie przez linie telefoniczne (a szkoda, bo ten sposób daje bardzo wiele informacji o stanie chronionego obiektu). Jeżeli już jest tam monitorowanie przez linię telefoniczną, najczęściej stosuje się proste odbiorniki w formie kart do komputera. Taki odbiornik bez komputera nie może pracować. Zwykle jedna taka karta może odbierać sygnały z jednej linii telefonicznej, na ogół tylko w nieco już przestarzałych, wolnych formatach pulsowych 4+2. Powoduje to wydłużenie czasu trwania transmisji, zwiększenie kosztów połączeń dla klienta oraz wydłużenie zajętości linii telefonicznej - co w konsekwencji może spowodować, że niektórych sygnałów wysłanych z obiektów stacja nie odbierze.
Nasze urządzenie (opisane powyżej) jest podłączone aktualnie do 6 linii telefonicznych pracujących w trybie PBX - czyli jeżeli jedna z linii jest zajęta połączenie jest automatycznie kierowane na kolejną linię. Nie ma praktycznie takiej możliwości, aby wszystkie były jednocześnie zajęte. Dlatego każda centrala alarmowa z obiektu może szybko i niezawodnie, za pierwszym połączeniem, przesłać sygnały alarmowe (lub inne) do Stacji Monitorowania.
Zwykle inne stacje monitorujące (o ile w ogóle stosują monitorowanie przez linie telefoniczne) stosują odbiór na jednej, maksimum dwóch, liniach telefonicznych (najczęściej bez PBX). W związku z tym często można się liczyć z ich zajętością. Centrale alarmowe z obiektów często nie mogą sie dodzwonić do stacji. Próbują wielokrotnie. Powoduje to znaczne, nawet kilku- bądź kilkunastominutowe opóźnienia w dotarciu sygnału alarmowego do stacji. W skrajnych wypadkach sygnał może w ogóle nie zostać odebrany - centrala z obiektu bowiem po kilkunastu próbach daje za wygraną i przestaje próbować.
Nasza stacja używa do monitorowania drogą radiową sześciu niezależnych systemów Safecom, KP Electronics, Kobra 2000, Messer, Nokton, Visonic. Każdy z nich pracuje na wydzielonej częstotliwości. Różnią się znacznie możliwościami, jakością, stopniem bezpieczeństwa oraz klasą według norm polskich i europejskich. Pozwala to na dużą elastyczność i dostosowanie do potrzeb każdego klienta. Zawsze uda się znaleźć rozsądny kompromis pomiędzy ceną a jakością. Przy okazji - system Safecom SC 9000 należy do najlepszych i najbardziej niezawodnych systemów monitoringu radiowego w świecie!
Inne stacje zwykle stosują tylko jeden system radiowy, często tani i prosty. Wiele z firm nawet nie słyszało o klasach systemu monitorowania. Możliwości ich są odpowiednio mniejsze.
Cały nasz system odbiorczy (urządzenia wraz z oprogramowaniem) jest tak skonfigurowany, aby dawał maksymalnie wiele informacji o sytuacji w chronionym obiekcie. Otrzymujemy sygnały alarmowe (z rozróżnieniem numeru linii, rodzaju alarmu - włamanie, alarm obwodowy, napad, przymus, sabotaż, pożar, zalanie, gaz, dym itp.), sygnały uzbrojenia i rozbrojenia (z rozróżnieniem numeru użytego kodu), sygnały usterkowe (brak 230V, słaby akumulator, itp.) oraz sygnały kontrolne (testy automatyczne i ręczne). Daje to olbrzymie możliwości dokładnego prześledzenia rozwoju zdarzeń w obiekcie oraz dostosowania podejmowanych działań do rodzaju zdarzenia. I tak, w zależności od sytuacji, wysyłamy grupę interwencyjną, powiadamiamy odpowiednie osoby, Policję, Straż Pożarną, serwis techniczny itp.
Wiele innych firm odbiera tylko sygnał alarmu z obiektu, bez rozróżnienia numeru linii ani rodzaju alarmu. Inne sygnały często nie są w ogóle transmitowane - zwłaszcza przy "monitorowaniu" przez SMS. W takich firmach interwencja podejmowana jest "na ślepo" - dopiero na miejscu okazuje się, z jaką sytuacją mamy do czynienia. To bardzo utrudnia prawidłową reakcję na zdarzenia. Ponadto nie ma żadnej reakcji na usterki w systemach alarmowych klientów - bo stacja monitorowania o nich nie wie. W przypadku zaniedbań ze strony stacji trudno jej cokolwiek udowodnić, gdyż dokładnie nie wiadomo, co się działo w obiekcie.
W naszej Stacji Monitorowania odbywa się wielostopniowa rejestracja przychodzących sygnałów, zdarzeń, działań operatorów. Wszystkie sygnały są rejestrowane w postaci wydruku na drukarkach podłączonych bezpośrednio do odbiorników. Niezależnie od tego program Kronos Net zapisuje wszystkie te sygnały, a dodatkowo także wszystkie działania operatorów oraz ich komentarze. Wszystkie rozmowy telefoniczne prowadzone przez operatorów z klientami Stacji, z Policją i z innymi służbami, a także rozmowy radiowe z grupami interwencyjnymi, są rejestrowane na komputerowym rejestratorze cyfrowym. Wszystko to jest co kilka dni archiwizowane na DVD. Klient ma zawsze możliwość uzyskania dokładnego raportu z historii zdarzeń w obiekcie i działań SMA (nawet po kilku latach!). Daje to możliwość na przykład sprawdzenia, kiedy obiekt otwiera się i zamyka. W razie wątpliwości, co do wywiązywania się SMA z przyjętych zobowiązań, materiały te są nieodzowne.
W innych firmach na ogół nie prowadzi się nagrywania rozmów. Zwykle stosuje się tylko rejestrację zdarzeń na komputerze. Proste programy dają bardzo ograniczone możliwości generowania raportów historycznych. Czas przechowywania danych jest na ogół krótki. Zwykle nie ma możliwości uzyskania jakichkolwiek informacji po dłuższym czasie (2-3 miesiące). Także ilość informacji możliwych do uzyskania na bieżąco jest ograniczona. W przypadku spraw spornych trudno jest stacji monitorowania udowodnić zaniedbanie.
Cały system Stacji Monitorowania skonfigurowany jest w oparciu o Polskie Normy (identyczne z normami Unii Europejskiej). Nasz system, między innymi, spełnia podstawową zasadę: Stacja musi być w stanie odebrać jednocześnie 10 alarmów w ciągu minuty na każde 1000 obiektów podłączonych do ochrony. Czyli, na przykład: przy monitorowaniu 5000 obiektów Stacja musi mieć możliwość odebrać co najmniej 50 sygnałów alarmowych w ciągu minuty (a więc prawie jednoczesnych!) bez zatykania się torów transmisyjnych (czyli bez utraty żadnego sygnału alarmowego). Zachowanie tego parametru daje praktycznie pewność natychmiastowego dotarcia do Stacji alarmu z każdego obiektu, nawet przy bardzo dużej ich liczbie. Czas obsługi alarmu nie wydłuża się wraz ze wzrostem liczby klientów. Zapewnienie (na stałe) tego parametru jest dosyć skomplikowane i kosztowne.
Jak to jest u innych? Zwykle stosuje się najprostsze rozwiązania. Wiele firm nawet nie zna Polskich Norm w zakresie monitorowania, nie mówiąc już o ich stosowaniu, bo spełnienie wymagań norm nie jest wcale łatwe, a ponadto kosztowne! Przy dużej ilości alarmów jednocześnie na pewno część nie dotrze do stacji monitorowania lub dotrze z opóźnieniem (to mógłby być akurat alarm z Twojego obiektu!). Sytuacja ta pogarsza się wraz ze wzrostem ilości klientów (po prostu tory transmisyjne zatykają się).
Pomieszczenia naszej Stacji Monitorowania są klimatyzowane. Daje to komfortowe warunki pracy zarówno dla ludzi, jak i dla sprzętu. W takim środowisku znacznie wydłuża się czas bezawaryjnej pracy skomplikowanego sprzętu elektronicznego i informatycznego, jaki jest na wyposażeniu Stacji.